Nic dodać nic ująć...
GOFRY
3 jaja
0,5 kg mąki
0,5 l mleka (plus ewentualnie woda)
3-4 łyżki cukru
1 opakowanie cukru waniliowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
tłuszcz do pieczenia (smalec, słonina lub olej)
szczypta soli
- zmiksować żółtka z cukrami i szczyptą soli na gładką masę
- stopniowo dodać mąkę z proszkiem do pieczenia i mleko, całość miksować (ciasto powinno być gęstsze niż na naleśniki)
- na koniec ubić pianę z białek i dodać do ciasta, zamieszać tylko delikatnie łyżką (nie miksować) - podobno to jest tajemnica ich chrupkości :)
- rozgrzaną gofrownicę smarować tłuszczem (smalcem, słoniną lub olejem)
- piec na rumiano
- po wyjęciu z gofrownicy najlepiej położyć gofry na kratce (ja układam na kratce wyjętej z piekarnika) wtedy nie tracą na chrupkości
***
u nas najlepiej "schodzą" gofry posypane tylko cukrem pudrem :), ale pyszne są z wieloma różnymi dodatkami:
- z dżemem
- z bitą śmietaną
- z nutellą
- z sezonowymi owocami np. truskawkami, śmietaną i cukrem
itd. czyli co kto lubi :)
***
Mam nadzieję, że taka bomba kaloryczna nikogo nie zgorszy: gofry z powidłami śliwkowymi mojej Mamy i bitą śmietaną :D
.
To ja lubię. Domowe gofry z ulubionymi dodatkami :D
OdpowiedzUsuńteż mam tą gofrownicę ;) uwielbiam z cukrem pudrem
OdpowiedzUsuń