niedziela, 25 września 2011

krupnik

     Jako dziecko szczerze nie znosiłam tej zupy. Chociaż moja Mama wciąż powtarza, że to dzięki kaszy mamy takie zdrowe żołądki. :)))
     Wyrosłam tylko częściowo z niechęci do krupniku, dalej za nim nie przepadam, ale gotuję go swojej rodzinie. Na szczęście moje dzieci lubią i kasze, i krupnik też. :)




KRUPNIK
(wg przepisu z Kuchni Polskiej, wyd. z 1997r.)

1,5 l wody
1 pęczek włoszczyzny
25 dag kości ze schabu z przyrośnięty mięsem (lub szyjka i skrzydełka kurczaka)
10 dag kaszy perłowej
1-2 suszone grzybki
0,25 kg ziemniaków (3-4 szt.)
2 łyżki masła
natka pietruszki
sól, pieprz, liść laurowy, ziele angielskie (lubczyk opcjonalnie)

- grzyby dokładnie umyć i namoczyć (przez noc)
- ugotować wywar z mięsa, grzybów i włoszczyzny z solą, pieprzem, liściem laurowym i kilkoma kulkami ziela angielskiego (wywar można przecedzić, a ugotowane warzywa i mięso pokroić i dodać pod koniec gotowania z powrotem do zupy - ja jednak nie cedzę wywaru)
- kaszę wypłukać, ziemniaki obrać i pokroić w kostkę, dodać do wywaru i gotować przez około 20 minut, do miękkości
- na koniec dodać natkę i masło


***
     Przy przepisie w książce kucharskiej jest narysowany "1 grosik", co oznacza, że jest to tanie danie. Powinien być też dopisek, że zdrowe, pożywne i proste w wykonaniu, no i dobre na jesienne chłody. :)


.

3 komentarze:

  1. ja chyba też nie byłam wielką jego entuzjastką jako dziecko,ale teraz lubie:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja uwielbiałam od zawsze!

    Jako dziecko, kiedy Mama się pytała jaką zupę z siostrą chcemy, to siostra przeważnie wołała, że 'pomidorówkę z ryżem', a ja 'krupnik!' - i toczyła się 'bitwa', haha, którą zazwyczaj przegrywałam... bo byłam starsza xD
    Ale i tak co sobotę było: 'Mamaaaa, zrób krupniczek!' :D

    I dziś zazwyczaj u nas na stole w soboty ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bardzo lubię taką zupę :D

    OdpowiedzUsuń

:)

Related Posts with Thumbnails