środa, 15 września 2010

chleb biały na zakwasie i drożdżach Liski - prosty

     Zgodnie z przepisem z Pracowni Wypieków, bez modyfikacji i ingerencji
(no, może mąkę dałam jak zwykle pełnoziarnistą, ale nic poza tym...). Wszystko zgodnie z przepisem Liski.
     Piękny, pachnący, wilgotny i niezwykle smaczny chleb wyszedł. Dzieci są zachwycone.


wyrastanie:.


miękki, wilgotny środek:




za drugim razem, też wyszedł pyszny:







     Bardzo prosty, smaczny przepis. Na pewno będę do tego chleba często wracać. :)

     W poprzednim poście wpisałam przepis, więc tutaj już nie będę się powtarzać. Fajne w tym chlebie jest, to, że nie wymaga większego wysiłku i - jak na razie piekłam go dwa razy całkowicie zgodnie z zaleceniami ;) - znikał błyskawicznie. A co ważniejsze ciasto pięknie wyrasta i dość szybko się piecze.
     Same plusy. :))

sobota, 4 września 2010

chleb biały na zakwasie i drożdżach - tzw. ziemniak ;)

     No i mam nauczkę, że czasem można przekombinować :)))

     Bardzo spodobał mi się przepis na Biały chleb na zakwasie  z bloga Pracownia Wypieków tyle, że ja mam lekkiego bzika na punkcie własnoręcznego wyrabiania i ugniatania ciasta na chleb (bez miksera), szczególnie gdy jest z mąki pszennej. Wszystko przez ten gluten... :)
      W każdym razie, korzystając z proporcji podanych na blogu Liski zmniejszyłam ilość wody, żeby móc wyrobić ciasto ręcznie na "gładką" kulkę...Kłopot w tym, że kulka wcale nie chciała być gładka! Nie zrażając się tym - upiekłam chlebek, który być może i pięknie nie wygląda, ale w smaku jest pyszny...Był na tyle kuszący, że piekłam go już dwa razy, próbując różnych czasów wyrastania ciasta, jednak za każdym razem chlebek przypominał po wyrobieniu ziemniaka (!).
     Na prywatny użytek domowy nazywamy go więc "Ziemniakiem". :)))

     pierwszy chlebek:




drugi chlebek:


    


BIAŁY CHLEB NA ZAKWASIE


500 g mąki pszennej (najlepiej chlebowej, ale może być dowolna mąka pszenna)
1 płaska łyżeczka soli
300 g wody
8 g świeżych drożdży
150 g zakwasu żytniego


Wszystkie składniki łączymy, najlepiej przy pomocy miksera. Ciasto powinno być dosyć gęste.
Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 2 h.
Następnie przekładamy ciasto do keksówki (o pojemności 1 kg) lub formujemy bochenek albo bułeczki.
Spryskujemy olejem lub oliwą i posypujemy mąką.
Odstawiamy do wyrośnięcia na 45-60 minut.

Piekarnik nagrzewamy do temp. 210 st C i pieczemy chleb ok. 40 minut (bułeczki mniej więcej 20 minut).


     Moja modyfikacja polegała na zmniejszeniu ilości wody. Ręcznym wyrabianiu ciasta i dłuższych czasach wyrastania.


***
      W smaku jest bardzo dobry, pięknie pachnie i wyrósł jak należy, jest miękki i dość wilgotny. Trochę kulawo z estetyką (ha, ha), ale kto nie zaeksperymentuje, ten się nie dowie, że czasem warto trzymać się przepisu ;)))
    
Related Posts with Thumbnails