piątek, 12 listopada 2010

mielonka z kurczaka i szynki (delikatna)



MIELONKA Z KURCZAKA I SZYNKI (DELIKATNA)


60 dag piersi z kurczaka
30 dag szynki 
10 dag słoniny
1 płaska łyżeczka soli peklowej
pieprz do smaku
(ewentualnie 1 łyżeczka żelatyny)


- mięso i słoninę mielimy maszynką do mielenia mięsa na średniej wielkości oczkach


- w 50 ml wody rozpuszczamy sól i dodajemy do mięsa
- doprawiamy delikatnie pieprzem
- wszystko dokładnie mieszamy przez około 10-15 minut na jednolita masę


- wymieszane mięso przykrywamy folią spożywczą i wkładamy na 24h (do 48h) do lodówki
- po 24h mięso wyciągamy z lodówki, wkładamy do woreczka foliowego i upychamy w szynkowarze (mięso należy dobrze upchać, najlepiej tak, aby było jak najmniej wolnej przestrzeni między kawałkami mięsa, znakomicie do takiego upychania nadaje się lekko zmoczona wodą drewniana pałka do tłuczenia ziemniaków, patent mojego męża :D )




- jeśli lubimy galaretkę, to przed włożeniem mięsa do szynkowaru, rozmaczamy żelatynę w łyżce wody i dodajemy do mięsa, następnie dokładnie mieszamy i pakujemy do woreczka i do szynkowaru
- zamykamy szynkowar i umieszczamy go w dużym garnku z wodą, tak, żeby mięso było poniżej poziomu wody, pamiętając, by nie zalać wodą całego szynkowaru


- parzymy w temperaturze około 80 stopni C przez 1,5-2 h (temperaturę wody w garnku najlepiej mierzyć specjalnym termometrem, jeśli takiego nie posiadamy to 80 stopni jest mniej więcej wtedy, gdy woda zaczyna puszczać bąbelki, ale nie za dużo :)) )
- po uparzeniu wyciągamy szynkowar i chłodzimy w zimnej wodzie
- najlepiej szynkę dobrze wystudzić przed pokrojeniem, wówczas wypłynie z niej mniej soku i będzie bardziej wilgotna

***
- pod szynkowar dobrze jest umieścić chociażby kawałek szmatki, aby dno szynkowaru nie dotykało bezpośrednio dna garnka z wodą
- z mięsa usuwamy wszelkie żyłki i ścięgna i zostawiamy tylko to co lubimy i chcemy jeść
- po uparzeniu szynki najlepiej szynkowar umieścić w garnku z zimną wodą, jednak jeśli pojawią się kłopoty z wyciągnięciem ostudzonej wędliny, szczególnie gdy zrobi się galaretka, wystarczy wówczas włożyć szynkowar na chwilę do gorącej wody, następnie wyjąć smaczną zawartość :)


***
     Przy tak małej ilości soli wędlina jest mniej słona niż taka kupiona w sklepie, przez co zdrowsza i nadająca się świetnie dla dzieci. Domowa wędlina nie robi się obślizgła na drugi dzień (co kilka razy zdarzyło się z wędlinami z naszego osiedlowego sklepiku) taka domowa wędlina obsycha, ale po tygodniu, lekko zeschnięta też nadaje się wciąż do jedzenia. :)
.

środa, 10 listopada 2010

kanapka jest nudna...?

no właśnie, kanapka jest nudna...


... niezupełnie...nie do końca i nie zawsze się z tym zgadzam... :)


      Uwielbiam kanapki, wszelakie: z wędliną, serem, pomidorem, dżemem, śledzikiem, bakłażanem, ogórkeim kiszonym i czosnkiem, z bułki, chleba, jako grzanki i tosty - kanapki są po prostu smaczne i wszechobecne, ale czy są nudne? czasem tak...czasem nie...


     Nasze kanapki już nigdy nie będą nudne, bo mają to coś, swojskość i tzw. hand made :)))
     Na domowym chlebie, leżą domowe wędliny, a to jest ten smak, który nigdy się nie nudzi :)



wędlina z kurczaka, prosta, minimalistyczna, smaczna...

***
     Szynkowar zmienił mój tzw. światopogląd na wędliny...kiedyś nie zdawałam sobie sprawy, że w dzisiejszych czasach z 1 kg mięsa można zrobić w masarni 2 kg wędliny...w domu się nie da...no i dobrze, bo taka domowa szyneczka nie ma w sobie setek polepszaczy, zagęstników, konserwantów i mnóstwa wody...

szynkowar:




cóż,



kanapki nie są nudne! wyzywam każdego do świeżego spojrzenia na swoją kanapkę! :)))

co jesz, jaka jest Twoja kanapka???

.
Related Posts with Thumbnails