Jest sezon jesienny...kalafiorowy, brukselkowy, kapuściany, marchwiowy...sezon na warzywa w pełni :)
Zatem do obiadu nie żałuję dodatków, szczególnie lubimy takie z wody, okraszone bułką tartą lub polane roztopionym masłem...
KALAFIOR
- kalafior dokładnie umyć, podzielić na różyczki, ugotować w lekko osolonej wodzie na lekko chrupiąco (rozgotowany nie smakuje już tak dobrze)
- odcedzić, polać roztopionym masłem lub zasmażaną bułką tartą
BRUKSELKA
- brukselkę oczyścić z brzydkich listków, dokładnie umyć, ugotować w lekko osolonej wodzie do miękkości (zalać, wrzącą wodą, przykryć, gdy się zagotuje, odkryć, gotować bez przykrycia 10-20 minut)
- jeśli ktoś nie lubi smaku goryczki, łagodzi ją:
*dodanie łyżeczki cukru do gotowania lub
*nacięcie na krzyż grubego ogonka każdej kapustki lub
*ugotowanie w mleku lub na wodzie z dodatkiem mleka lub
*włożenie na noc brukselki do zamrażalnika
- odcedzić, polać roztopionym masłem lub smażoną bułką tartą
FASOLKA SZPARAGOWA
- fasolkę poobcinać z końcówek, dokładnie umyć, ugotować w lekko osolonej wodzie na lekko chrupiąco (od momentu zagotowania ok. 15-20 minut lub dłużej, w zależności od gatunku fasoli)
- odcedzić, polać roztopionym masłem lub smażoną bułką tartą
***
Gotuję też z wody inne warzywa - marchew (najsmaczniejsza jest wprawdzie młoda, ale taka jesienna też jest dobra), pory, brokuły, kapustę białą lub włoską (do gotowania kroję kapustę na ćwiartki).
***
Bułka tarta do polania jest u nas najczęstszym "okraszeniem" takich warzyw z wody. :)
- na patelni rozgrzewam olej (lub masło) wsypuję bułkę tartą i zasmażam, na końcu lekko solę
- na suchej patelni podrumieniam bułkę tartą, następnie dodaję tłuszcz i solę
- do garnka wsypuję ugotowane warzywa, dodaję olej (lub masło), podgrzewam, następnie dodaję bułkę tartą, mieszam i gotowe (bułka nie jest wtedy zrumieniona i jest bardziej miękka i wilgotna, bardzo delikatna)
Każda wersja to moja ulubiona i smaki dzieciństwa niosąca! Pyszne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
o takie dodatki uwielbiam do obiadu, ciekawa jestem tej drugiej części
OdpowiedzUsuńczasem tęsknię za tym co najprostsze w kuchni...i tak właśnie gotuję :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że cykl dodatków do obiadu nie będzie miał końca, warzywa, surówki i sałatki są u nas prawie codziennie :)
pozdrawiam :)