.
W małych dawkach rozjaśnia umysł i nastraja na chillout, w większych dawkach nie polecam, bo ból głowy murowany.
Ma kwaskowy i orzeźwiający smak z nutą mięty. Nie lubię słodkich alkoholi, a szczególnie drinków, które są lepkie od słodkich syropów i brązowego cukru (nawet mohito wolę bez cukru), zatem ten drink też nie należy do słodkich. Zresztą rzadko piję drinki i dlatego staram się, żeby mi po prostu smakowały. :)))
DRINK Z MARTINI Z MIĘTĄ, ROKITNIKIEM I CYTRYNĄ
1 miarka Martini Bianco (ok. 100 ml)
2 miarki białego wytrawnego wina (ok. 200 ml)
1 łyżeczka soku z cytryny
1 łyżka mięty (kilka listków)
1 łyżeczka owoców rokitnika
1 miarka schłodzonej wody (opcjonalnie) (ok. 50-100 ml)
1-2 kostki lodu
***
Oczywiście można zrobić takiego drinka bez rokitnika, ale dzięki niemu jest jeszcze bardziej kwaskowy i aromatyczny. Teraz można już zerwać pierwsze dojrzewające owoce, ja miałam zamrożony z zeszłego roku. Szczerze polecam.
***
Ostatecznie można posłodzić drink łyżeczką brązowego cukru, jeśli okaże się dla kogoś jednak zbyt kwaśny. :)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
:)