Światowy Dzień Chleba 2012 r.
Od jakiegoś czasu jestem zachwycona przepisem na chleb siostry Anieli z Anielskiej Kuchni. Przepis jest bardzo prosty, a na filmiku siostra Aniela pokazuje krok po kroku jak upiec ten pyszny chleb.
Pamiętam, że gdy pierwszy raz trafiłam na Anielską Kuchnię byłam zniecierpliwiona spokojnym tempem i powolnością, ale przecież w głębi duszy gdzieś tam jestem ogromną zwolenniczką slow food i tradycyjnej kuchni, a taka jest właśnie ta Anielska Kuchnia. :)))
CHLEB PSZENNO-ŻYTNI (na drożdżach)
50 dag mąki pszennej
50 dag mąki żytniej
1 szkl. mleka
4 dag drożdży (świeżych)
1/2 l ciepłej wody
1 łyżka soli
1 łyżka cukru
kminek (opcjonalnie)
- rozkruszamy drożdże do letniego mleka i dodajemy łyżkę cukru, mieszamy i odstawiamy do wyrośnięcia
- do miski wsypujemy obie mąki i sól (i kminek), mieszamy
- gdy drożdże podrosną dodajemy je do mąki i dodajemy stopniowo ciepłą wodę, dobrze wyrabiamy
- ciasto musi być gęste, dobrze wyrobione i odchodzić od miski (i od ręki)
- wyrobione ciasto posypujemy lekko mąką i pozostawiamy do wyrośnięcia
- po około 30 minutach, gdy ciasto podwoi swoją objętość, wyjmujemy je z miski na stolnicę i jeszcze raz przerabiamy, formujemy 2 podłużne bochenki do dużych keksówek
- gdy ciasto wyrośnie (po ok. 1 godz.) pieczemy je w 250 stopniach przez 1 godzinę
***
W ubiegłą sobotę po pieczeniu chleba intensywnie przewietrzyłam mieszkanie i niestety siebie też przewietrzyłam. Dopadło mnie potężne przeziębienie i zwaliło z nóg na dwa dni. :(
Gdy piekę chleb, staram się utrzymywać w trakcie wyrastania ciasta ciepłą atmosferę w kuchni (przede wszystkim bez przeciągów), ale potem często już po kilkugodzinnym grzaniu piekarnika zbyt szybko wietrzę, otwieram okna i przewiewam...Strzeżcie się przeciągów, bo katar murowany. :)
"Wszystko nam się znudzi, ale chleb nigdy się nie znudzi"
.
Zrobiłam wg przepisu, oglądałam odcinek do którego podałaś link i wyszło naprawdę świetnie. Pyszny, znikł w przeciągu kilku godzin. Mam pytanie. Piekłam kiedyś też pszenny chlebek i do niego dodawałam też odrobinkę masła. Czy do chlebka pszenno-żytniego też można, czy wyjdzie zakalec?
OdpowiedzUsuńSzczerze powiem ten chlebek robię ściśle według przepisu.
UsuńWprawdzie robiłam kilkakrotnie chleby z dodatkiem masła lub smalcu (mają niesamowity zapach) ale z innych przepisów...(chleb jabłkowy, chleb na smalcu, chleb z gruszkami...) i nie wychodził zakalec. Na około 300 do 500 g mąki około 20-30 g tłuszczu.
Zawsze można spróbować, poeksperymentować, może smak chleba będzie jeszcze lepszy? :)
pozdrawiam!
pyszny jest taki chlebek z odrobiną tłuszczu, oczywiście nie za dużo :)
UsuńSiostra z miłości wypieka dlatego to wszystko co zrobi upiecze jest takie pyszne
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
to prawda, do tego dodaje swój urok i pasję :)
Usuńuwielbiam przepisy siostry Anieli!
ale piec chleb w 250 stopniach? Kto ma taki piec? moja kuchenka wyciąga najwyżej 200!
OdpowiedzUsuńmoja kuchenka gazowo-elektryczna sprzed 10 lat wyciąga 250 stopni :)))
Usuńnie będę podawać nazwy firmy, żeby nie było, że reklama...
witam, mam pytanie. bardzo lubie przepisy siostry anieli i postanowilam upiec tez chleb wg jej przepisu. pieklam ten chleb w sumie trzy razy. smakuje dobrze, ale nie jestem do konca zadowolona i zastanawiam sie, czy czegos nie zrozumialam w tym przepisie lub gdzie tkwi problem. siostra w programie nie mowi o tym, ze po wlozeniu do foremek jeszcze raz ciasto musi wyrosnac. skad wzielas te informacje, ze jeszcze godzine? tak pytam, bo ja robilam raz bez tej fazy drugiego wyrastania, a raz czekalam pol godziny. ale za kazdym razem jest ten sam problem. chleb ma na gorze za bardzo spieczona skorke, po prostu miejscami powiedzialabym wrecz czarna a nawet nie czekalam z pieczeniem godzine tylko 50 minut. nie mam pojecia, jaka moze byc tego przyczyna. moj chleb nie ma takiego pieknego koloru jak twoj na tym zdjeciu choc smakuje super. czy to moze zalezec od pieca? ile razy pieklas juz ten chleb wg tego przepisu? bardzo bym byla wdzieczna za wszelkie wskazowki;-) z gory dziekuje i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChleb siostry Anieli piekłam już wiele razy, bardzo lubię ten przepis. :)
UsuńCo do mocno przypieczonej skórki to może być kwestia piekarnika, może zbyt mocno nagrzewa się jego górna część jak na ten chlebek? Ja w takim przypadku, gdy skórka zbytnio się rumieni, przykrywam chleby folią aluminiową, lub przekładam na niższą “półkę” w piekarniku. Nie piekę z termoobiegiem, tylko na dolną grzałkę.
Czasem piekę chleby przez 10 minut w 250 stopniach, następnie zmniejszam temperaturę do 225 stopni na kolejne 10 minut i po tym czasie zmniejszam temp. do 200 stopni i dopiekam przez około 30 minut.
W moim piekarniku piekę około godziny, ale zdarza się, że krócej, około 50 minut. Pukam w chleb od spodu i jak ładnie, głucho “dudni”, to wyciągam.
Generalnie jak piekę chleby drożdżowe odstawiam je do wyrośnięcia dwa razy: raz w misce, drugi raz w foremkach. U mnie w foremkach podwajają swoją objętość po około godzinie (przeważnie) odstawione w ciepłe miejsce. W filmiku nie jest powiedziane wprost o wyrastaniu, ale gdy siostra Aniela prosi o pomoc drugą siostrę (Darię?) to mówi, żeby “zaniosła chlebki w ciepłe miejsce”, co w sumie od biedy może sugerować ponowne wyrastanie, ale nie musi. :)
Piekę chleby od kilku lat i z własnego doświadczenia wiem, że takie ponowne wyrastanie często sprawia, że chlebki są jeszcze ładniejsze.
Ale nie wiem, czy wyrastanie ma coś wspólnego z mocno spieczoną skórką...
Co do mąki używam 650 pszennej (np. z Biedronki lub Lidla) i zwykłej lub pełnoziarnistej żytniej.
pozdrawiam :)
A ta zytnia maka to jakiego ma byc typu? Ja robilam z typu 1050 i skorka jest twarda na dole i na gorze choc wypieczona.
OdpowiedzUsuńWitam!
UsuńPiekłam przeważnie z mąki żytniej typ 720 lub z dodatkiem pełnoziarnistej 2000 (tak pół na pół). Przyznam, że nie miałam specjalnie kłopotów z twardą skórką przy tym chlebie. Ale przy innych czasami taka sytuacja się zdarza. Wtedy po wyjęciu chleba z piekarnika, smaruję go zimną wodą (nawet czasem dwukrotnie). Po całkowitym wystudzeniu skórka jest przeważnie miękka. Można też użyć do tego spryskiwacza, takiego jak do kwiatów.
Pozdrawiam :)
Wczoraj testowałam ten przepis,użyłam mąki pszennej pełnoziarnistej i żytniej typ 700. W smaku rewelacja ale temperatura 250 przy godzinie czasu to stanowczo za dużo,przynajmniej u mnie,chlebek niestety spalił mi się dosyć mocno z wierzchu.. Następnym razem dam niższą temperaturę :)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że temperatura i sposób w jaki nagrzewa się piekarnik są rożne w zależności od mocy grzałek i ogólnie firmy piekarnika/kuchenki i trzeba poeksperymentować.
UsuńJeśli zbyt przypieka od góry, to faktycznie można zmniejszyć temperaturę, albo nakryć chleby folią aluminiową. Też czasami tak robię jeśli coś mi się zbyt szybko rumieni. :)
Trzymam kciuki za doskonałe wypieki!
Pozdrawiam. :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńDziś podejście numer 2 :) Tym razem będę ostrożniejsza bo szkoda tak pysznego chleba :)
UsuńDziwne ale zniknął mój komentarz...
OdpowiedzUsuńPoprzedni komentarz znalazłam w spamie, nie wiem dlaczego... ale już przywróciłam :)
Usuń:)
Usuń