.
Nazwa może nie do końca zachęca do próbowania tych placuszków, ale wierzcie mi to jedno z dań które od lat pojawia się na naszym stole. :) Czasami w lodówce gromadzą się różnorakie resztki - wędlin, kiełbasek, warzyw, sera... - i nie za bardzo wiadomo co z nimi zrobić. Wtedy właśnie jest czas na placuszki - śmieciuszki. :)
Lub omlet.
Ja najbardziej lubię je z ketchupem i majonezem, ale można je podać z sosem czosnkowym lub grzybowym, lub innym ulubionym. I surówką.
PLACUSZKI - ŚMIECIUSZKI
ciasto:
2-4 jaja
około 1/2 kg mąki (ja mieszam pół na pół pszenną typ 650 i pełnoziarnistą)
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia lub kulka drożdży
woda (około 1/2 litra) lub mleko
sól, odrobina cukru
"resztki z lodówki":
- 1 nieduża cebula
- 1/2 puszki kukurydzy konserwowej
- 1/2 puszki groszku
- kilka plasterków szynki lub innej kiełbasy lub gotowanego mięsa lub parówek (lub wszystkiego po trochu)
- garść żółtego sera
- pół papryki świeżej lub konserwowej
- szczypiorek, natka pietruszki, bazylia, rozmaryn itp.
- przyprawy wedle uznania: tymianek, pieprz, czubryca zielona, oregano, papryka ostra, itd.
tłuszcz do smażenia
*
inne dodatki, np.:
oliwki, por, tarta cukinia, feta, ser pleśniowy, ogórki konserwowe, pieczarki, suszone pomidory, czosnek...
- jajka zmiksować ze szczyptą soli i szczyptą cukru
- stopniowo dodawać mąkę z proszkiem do pieczenia i wodę, ciągle miksując, aż uzyskamy ciasto o konsystencji gęstej śmietany
- najlepiej odstawić ciasto na pół godziny
- szynkę (kiełbasę, parówki, gotowane mięso) pokroić w kosteczkę
- kukurydzę i groszek przepłukać i odsączyć
- cebulę, paprykę również pokroić w kostkę
- ser zetrzeć na tarce na dużych oczkach
- do ciasta dodać wszystkie pokrojone "resztki" i wymieszać dokładnie łyżką, doprawić ziołami i ewentualnie dosolić
- smażyć nieduże placki na dobrze rozgrzanym tłuszczu na rumiano
- najsmaczniejsze są ciepłe z ketchupem lub majonezem lub innymi sosami :)
***
Ciasto jest bardzo podobne jak na naleśniki, można dodawać proszek do pieczenia, ale nie jest to konieczne. A co do dodatków, to naprawdę zachęcam do eksperymentowania i dodawania przeróżnych produktów. Podałam najprostszy zestaw, jeden w wielu jakie robiłam - dobrze komponują się również oliwki i feta z suszonymi pomidorami...zależy co mamy do dyspozycji. :)
Można dodać mniej warzyw za to więcej ziół i podawać takie placki z sosem mięsnym lub grzybowym. Możliwości jest naprawdę dużo.
***
Jeśli ktoś nie lubi lub nie może jeść smażonych dań, można zrobić nieco gęstsze ciasto i uformować placki, a następnie upiec w piekarniku (200 stopni, około 25-30 minut, do zrumienienia).
.
haha uwielbiam takie misz masz "resztek z lodówki" :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny przepis ...
OdpowiedzUsuńŁadnie się prezentują te placuszki i bez wątpienia są smaczne
Pozdrawiam)
Nie spotkałam się jeszcze z takim, ale to faktycznie bardzo ciekawy sposób na wykorzystanie resztek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
Zaprawdę powiadam Wam pyszniutkie takie placuszki są (komponują się też nieźle z kapustą pekińską).Pozdrawiam Cię aulik serdecznie i wiem,że Tobie te placuszki w boczki nie wejdą ,bo "zabiegani" wagi się nie boją :)))
OdpowiedzUsuń