Małe kruche ciasteczka, które robię przed świętami pięknie pachną masłem i migdałami.
Wykrawam niewielkie gwiazdki, serduszka, choinki, kółeczka (takie "na chapsa") i obdarowuję nimi znajomych. Wraz z życzeniami dostają od nas domowe ciasteczka i pierniczki. :)
KRUCHE CIASTECZKA PRZEZ MASZYNKĘ
(lub nie)
50 dag mąki
35 dag masła
25 dag cukru
1-2 łyżeczki cukru waniliowego
szczypta soli
35 dag mielonych migdałów
1 jajko
- z mąki, masła, cukru, cukru waniliowego, soli, migdałów i jajka zagnieść ciasto, zawinąć w folię i włożyć na 2 godziny do lodówki
- wyciskać ciasteczka przez maszynkę lub ciasto podsypać na stolnicy mąką i cienko rozwałkować, wycinać małe ciasteczka
- piec 15 minut w temp. 180 stopni
- po wystudzeniu znakomicie się przechowają w szczelnie zamkniętej puszce lub słoiku :)
***
Ciasteczka w smaku przypominają mi te, które Babcia dawała nam ze słoika, zawsze miała gdzieś w spiżarni ukryty słoik pysznych, kruchych ciasteczek z cukrem...
.
Uwielbiam kruche ciasteczka, wyglądają pysznie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
takie ciasteczka schowane w słoikach lub puszkach są idealne dla łasuchów :) ja też za nimi przepadam!
UsuńTakże uwielbiam kruche ciasteczka:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
:)
Usuńpozdrawiam ciepło!