Od jakiegoś czasu wykorzystuję każde rozgrzanie piekarnika na upieczenie kilku bułek lub rogali. Po prostu w czasie pieczenia podrzucam do piekarnika na parę minut blachę - na przykład - z bułeczkami...Gdy w piekarniku piekły się w sobotę żeberka to "przy okazji" upiekłam rogale z Pracowni Wypieków . Jestem zachwycona tym przepisem. Proste w smaku rogaliki pasują do wszystkiego. Naprawdę zwyczajne, powszednie. Pyszne.
ROGALE ZWYCZAJNE (przepis z Pracowni Wypieków)
na 6 dużych rogali
400 g mąki pszennej (dowolnej)
20 g drożdży świeżych (lub 1 łyżeczka suszonych)
2 łyżki oliwy
1 łyżka cukru
1,5 łyżeczki soli
250 ml wody
Mąkę wymieszać z drożdżami i suchymi składnikami, mieszając (najlepiej mikserem) powoli wlewać wodę i oliwę. Zagnieść dosyć luźne ciasto.
Przykryć ściereczką i odstawić do wyrastania na 1 godzinę lub do czasu podwojenia objętości ciasta.
Na oprószonym mąką blacie położyć ciasto, dłońmi lub wałkiem rozpłaszczyć je na okrąg (grubości 1-2 cm).
Ostrym nożem zrobić w okręgu 3 nacięcia tak, by powstało 6 kawałków ciasta.
Każdy kawałek zwijać zaczynając od dłuższego boku.
Blachę do pieczenia wyłożyć papierem. Przełożyć na nią rogale. Odstawić do wyrastania na ok. 30 minut.
W miseczce wymieszać 4 łyżki wody z 1 łyżeczką cukru pudru i posmarować rogale.
Piec 20-30 minut w temperaturze 190 stopni C.
Po upieczeniu zostawiamy do całkowitego wystudzenia.
***
x2
(na dwie blachy)
800 g mąki pszennej
40 g drożdży świeżych
4 łyżki oliwy (oleju lub masła)
2 łyżki cukru
3 łyżeczki soli
500 ml wody
***
Właściwie nie wiem dlaczego na początku bałam się piec rogale, bułki, chałki...a to przecież taka frajda bawić się w piekarza :)))
Zwyczajne i bardzo smaczne..uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńOj frajda, frajda to pieczenie!
OdpowiedzUsuńTo ja poproszę jednego rogala na śniadanie:)
Może i zwyczajne, ale wyglądają świetnie.
OdpowiedzUsuńI ślicznie Ci wychodzą. Tak mimochodem często można tworzyć prawdziwe cudeńka.
OdpowiedzUsuńO łał, poproszę parę na śniadanie!
OdpowiedzUsuń