I jak ja się miałam nie zakochać w moim obecnym małżonku, skoro on takie pyszności umie piec?! :))) Przepis dostaliśmy od Teściowej, pysznie testujemy go od wielu lat. :)
ROGALIKI DROŻDŻOWE Z DŻEMEM (ciasto topielec)
1 kg mąki
2 kostki palmy
2 całe jajka
6 łyżek cukru
12 dag drożdży (lub 10 dag)
1 szklanka mleka
szczypta soli
dżem, powidła, nutella
trochę cukru pudru i mąki ziemniaczanej na lukier
jajko do smarowania
- rozpuścić drożdże z łyżką cukru w ½ szklanki mleka, poczekać, aż zaczną rosnąć
- margarynę rozpuścić z cukrem na małym ogniu a następnie schłodzić do temp. pokojowej
- do mąki wbić jajka, wlać wyrośnięte drożdże, resztę mleka i tłuszcz – dokładnie wyrobić
- z ciasta uformować kulę i zanurzyć w zimnej wodzie, aż do wypłynięcia
- po czym ponownie ugnieść ciasto
- w ten sposób przygotowane ciasto dzielimy na kilka części i wałkujemy
- następnie kroimy na 8 części , kładziemy na każdą część łyżeczkę dżemu i zawijamy rogalik
- przed pieczeniem można posmarować każdy rogalik roztrzepanym jajkiem
- pieczmy w 175 stopniach C około 15 minut (przy włączonej górnej i dolnej grzałce piekarnika), aż staną się rumiane
- gdy ostygną, mieszamy cukier puder z mączką ziemniaczaną i odrobiną wody (lukier - na 1 szkl. cukru pudru około 2 łyżeczki mączki) i lukrujemy ostudzone rogaliki
na rozwałkowane i pokrojone ciasto:
kładziemy po łyżeczce nadzienia i zwijamy:
im więcej Zwijaczy, tym lepiej ;)
następnie smarujemy każdy rogalik (np. pędzelkiem) roztrzepanym jajkiem:
i pieczemy na rumiano:
na koniec lukrujemy wystudzone rogaliki:
***
Tym razem część rogalików zrobiliśmy z dżemem, a część z nutellą. Dzieci oczywiście preferowały te nutellowe. :D Rogalików wychodzi bardzo dużo, więc można nimi objeść się na maxa, rozdać, albo zamrozić. Jednakże nie polecam mrożenia tych z nutellą, bo tracą na smakowitości (generalnie nutelli nie trzyma się w lodówce, tym bardziej lepiej jej nie zamrażać), ale te z dżemem jak najbardziej można mrozić. :)
***
przed...po ;)
Dziś zamierzam zrobić rogaliki według twojego przepisu. Po wszystkim napiszę co z tego wyszło... :)
OdpowiedzUsuńCudowne są te rogaliki - bardzo eleganckie, idealne na poczęstunek w pracy ;)Przepis idealny !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
to fakt, wychodzi ich bardzo dużo...
Usuńto jest przepis, który zawsze wychodzi, to prawda :)
teściowe się rzadko mylą ;)
pozdrawiam ciepło :)
Super przepis i zabawa dla dzieci przy zawijaniu ;-)
OdpowiedzUsuńdokładnie :)))
UsuńDziękuję za przepis, właśnie patrzę jak rosną w moim piekarniku. Zrobiłam z połowy podanych proporcji , a i tak wyszły 2 blachy ;-)))
OdpowiedzUsuńsuper, mam nadzieję, że wyszły smaczne :)
Usuńja w zasadzie robię ilości hurtowe, a szczególnie takich słodkości... :)
Witam czy moga byc drozdze suche? jesli tak to ile g trzeba dodac?
OdpowiedzUsuńWitam!
UsuńWprawdzie zdecydowanie wolę drożdże świeże, ale czasem używam suszonych (najczęściej instant), ja stosuję najprostszy z możliwych przeliczników np. 12 dag drożdży świeżych, to około 6 dag drożdży suchych (4 dag instant!), czyli drożdże świeże to 2 x suche lub 3 x instant, bo tak jest po prostu najprościej :)
W sklepach najczęściej są dostępne drożdże instant.
ale można znaleźć szczegółowe przeliczniki, choćby podawany często na opakowaniach 7 g instant = 25 g świeżych, lub na stronce: http://www.theartisan.net/convert_yeast_two.htm
mam nadzieję, że trochę pomogłam :)
pozdrawiam :)
Dziekuje slicznie za wyczerpujaca odpowiedz:)
Usuń:)
UsuńŻyczę cudownych, rodzinnych i oczywiście smacznych Świat!
Fajnie pomyslane z fotkami jak je zawijac.
OdpowiedzUsuńBEDE JE JUTRO PIEKL.
Dzieki wielkie za przepis
Jestem ciekawa jak wyjdą? Proszę o relację :)))
UsuńWesołych i smacznych Świąt! Pozdrawiam.
Wyszly przepyszne.Lukier nadaje pysznego smaku,ja dalem dzem malinowy i marmolade pomaranczowa.Dziekuje bardzo!!
OdpowiedzUsuńojej, z dżemem malinowym, z marmoladą pomarańczową...brzmi przepysznie!
Usuńcieszę się, że wyszły smacznie, pozdrawiam :)
Świetny przepis, pierwszy raz piekłam rogaliki - wyszły pyszne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsuper! smacznego :)
Usuńpozdrawiam ciepło!
najlepiej zrobić z cząstkami jabłek są wtedy smaczne
OdpowiedzUsuńz jabłkami też robiliśmy, to prawda, są bardzo smaczne :)
UsuńWłaśnie na próbę zrobiłam rogaliki z połowy porcji.... i powiem szczerze - żałuję... że tylko z połowy porcji... Rogaliki są świetne... nie mogę się ich najeść, chyba mój mąż nie zdąży ich spróbować :)
OdpowiedzUsuńbiedny Mąż...ale kto późno przychodzi... ;)))
Usuńzawsze można upiec je jeszcze raz :D
bardzo się cieszę, że smakują! pozdrawiam :)
Uwielbiam rogaliki domowe z czekoladą,właśnie kupiłam czekoladę w słoiku w lidlu i biorę się za robotę,tylko wydaje mi się że jest w przepisie za dużo margaryny :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam po pierwsze, że robię to ciasto najczęściej na maśle, a nie na margarynie ...po drugie - w oryginalnym przepisie są dwie kostki i tyle daję :)
UsuńProponuję nadzienie z marmolady różanej :) SMACZNEGO
OdpowiedzUsuńna pewno spróbuję, bo bardzo lubię np. pączki z różaną marmoladą :)
Usuńprzy następnym pieczeniu muszę koniecznie poeksperymentować z różnymi nadzieniami :)
pozdrawiam!
dziękuję za przepis mam pytanie dlaczego pomada nie chciała zastygać na rogalach i dlaczego ciasto było zbyt lużna ledwo wrzuciłam do naczynia z wodą coś chyba nie tak?i trochę czuć drożdzami pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń- może lukier nie zastygał, bo rogaliki nie były wystudzone?
Usuń- słabo wyrobione i niespójne cisto mogło rozleźć się w wodzie (kiedyś na początku mi się coś takiego przydarzyło, za krótko i niedokładnie je wyrobiłam)
- nie zauważyłam u siebie zbyt intensywnego zapachu drożdży, może to zależy jakich drożdży się używa? ja kupuję drożdże Babuni w sklepiku osiedlowym :)
pozdrawiam
Wspaniałe rogaliki !!!
OdpowiedzUsuńAAA i jeszcze jedno, paczka drożdży ma 100 g, tu potrzeba 120 g, ale to nie robi różnicy 0 jak zauważyłam - i całkowicie wystarcza :) Wczoraj robiłam pizzę domową, a dziś z 50 g resztki drożdży - wspaniałe rogaliki z połowy porcji, ciekawe, czy wszyscy domownicy zdążą posmakować ;)
OdpowiedzUsuńto prawda, wystarczy 10 dag i nie robi to różnicy, ciasto i tak pięknie wyrasta :) w oryginalnym przepisie od teściowej było 12 dag i tak wpisałam, ale jedna kostka 100 g drożdży w zupełności wystarcza
Usuńsuper, że rogaliki smakowicie się udały!
pozdrawiam serdecznie
Ekstra! Wyszły przesmaczne! Z połowy porcji zrobiłam 30 rogalików. Polecam do tej pracy banking matę. Można na niej ugniatać, wałkować i piec. Bez bałaganu w kuchni. Dzięki za przepis!
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że jestem tradycjonalistką i uwielbiam moją drewnianą stolnicę :)
UsuńAle może kiedyś nabędę taką matę? kto wie? ;)
pozdrawiam
A ja znowu je robię i dałam pierwszy raz 12 dag drożdży a nie 10 jak poprzednio, po prostu miałam, bo jutro rano piekę bułeczki na śniadanie.... teraz mój topielec siedzi w garnku z wodą i tak wyrasta, że zaraz wyjdzie...ufff idę zaraz robić, będą z nutellą, bo synowie lubią i z konfiturą jagodową zmieszaną z dżemem porzeczkowym :)
OdpowiedzUsuńoj, te nutellowe i u nas są bardzo popularne ;)
Usuńja bardzo lubię z konkretnymi dżemami, lekko kwaskowymi...własnie jak porzeczkowy, agrestowy...eh, chyba znowu będę musiał je upiec :)))
Rogaliki pyszne! Jestem początkująca w tym temacie i jak doszłam do etapu, że ciasto trzeba zanurzyć w zimnej wodzie i czekać ,aż wypłynie to się przeraziłam. No ale poczytałam o tym "procesie" i wszystko wyszło.
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę! :)
UsuńA czy to ciasto włożyć do woreczka czy bezpośrednio wrzucić do miski z wodą?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
bezpośrednio do wody, bez woreczka :)
Usuńpozdrawiam
Po jakim czasie to wyplynie
OdpowiedzUsuńu mnie to trwa od 15 - 30 minut...
UsuńRogaliki są przepyszne:-) moje dzieci i mąż są zachwyceni:-) Cieszę się, że trafiłam na Twój przepis i na pewno zajrzę tu ponownie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper! Zapraszam serdecznie!
UsuńPozdrawiam :)
Witam dzis robiłam rogaliki z pani przepisu , ominełam topielca a i tak wyszły pyszne . dziękuje
OdpowiedzUsuńDziś wpadłem na pomysł upieczenia jakos o 16 30, znalazłem ten przepis, własnie wyjmuje ostatnia blache z piekarnika z połowy porcji wyszło około 40 -45 rogalików dość dużych :) Sa pyszne pierwszy raz robiłem z ciasta drożdżowego rogaliki sam i się udało :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że wyszły smaczne!
UsuńPozdrawiam :)
Ten przepis ma bardzo dobre proporcje:) znam go od lat, dostałam od mojej Mamy a ona od Cioci a ona od Teściowej :) fajnie,że go zamieściłaś:) na jego bazie mozna też robić makowce:)) , zmniejszsjąc liczbę cukru do 2 łyżek na 1 kg mąki paszteciki z kapustą:) serdecznie pozdrawiam Dorota
OdpowiedzUsuńTo prawda, ciasto jest wyjątkowo dobrze wyważone, też bardzo lubię je wykorzystywać do innych wypieków.
UsuńPozdrawiam serdecznie!
WITAM! PROSZE, PODPOWIEDZIEC CO TO JEST BANKING MATA? POZDRAWIAM!
OdpowiedzUsuńWitam. Nie mam margaryny palmy, moze byc zwykła margaryna ?
OdpowiedzUsuńWitam!
UsuńJa najczęściej używam masła. W oryginalnym przepisie od Teściowej jest margaryna, ale ja praktycznie od jakiegoś czasu w ogóle jej nie używam... :)
Myślę, że może być każda margaryna :)
Pozdrawiam i życzę cudownych i smacznych Świąt!
Przepis rewelacja dZisij zrobiłam z połowy porcji ale następnym razem ja podwoje bo są obłędne 😉 ciasto nie do pobicia 😉 dziękuję 😘
OdpowiedzUsuńPrzepis świetny właśnie jestem w trakcie produkcji rogalików pomaga siostra, siostrzenica i córka jest pysznie i super spędzony wspólnie czas.
OdpowiedzUsuń