Zgodnie z przepisem z Pracowni Wypieków, bez modyfikacji i ingerencji
(no, może mąkę dałam jak zwykle pełnoziarnistą, ale nic poza tym...). Wszystko zgodnie z przepisem Liski.
Piękny, pachnący, wilgotny i niezwykle smaczny chleb wyszedł. Dzieci są zachwycone.
wyrastanie:.
miękki, wilgotny środek:
za drugim razem, też wyszedł pyszny:
W poprzednim poście wpisałam przepis, więc tutaj już nie będę się powtarzać. Fajne w tym chlebie jest, to, że nie wymaga większego wysiłku i - jak na razie piekłam go dwa razy całkowicie zgodnie z zaleceniami ;) - znikał błyskawicznie. A co ważniejsze ciasto pięknie wyrasta i dość szybko się piecze.
Same plusy. :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
:)