Jest doskonały na kaszel i przeziębienie. Smaczny i aromatyczny.
I skuteczny. :)
Syrop sosnowy:
1 kg młodych pędów sosny (zebranych w maju, rosną do góry na gałęziach, są proste)
1 kg cukru (mniej więcej)
W maju zebrałam młode pędy sosny miały około od 5 do 10 cm, były jeszcze miękkie i lepkie od żywicy. (Z jednej gałązki sosny zrywać należy nie więcej niż jeden pęd, aby gałązki miały możliwość urosnąć) Dokładnie je umyłam, oczyściłam z małych żyjątek i paprochów. Pokroiłam na mniejsze kawałki, żeby lepiej układały się w słoju.
Następnie układałam warstwami przesypując obficie cukrem i lekko ubijałam.
Na wierzchu przysypałam całość około centymetrową warstwą cukru, tak by pędy nie wystawały i nie pleśniały.
Odstawiłam na nasłoneczniony parapet i po 14 dniach cukier zamienił się w syrop (to może być zarówno po 10 jak po 15 dniach w zależności od temperatury i nasłonecznienia) Codziennie lekko wstrząsałam i mieszałam słój. :)
Zlałam syrop dobrze odciskając pędy, przecedziłam przez gazę.
Wlałam do małych słoiczków i pasteryzowałam przez 10 minut.
Jeśli syrop ma być przeznaczony dla dzieci nie dodaje się oczywiście spirytusu, jednak można to zrobić jeśli będą go pić tylko dorośli. :)
***
Nalewka sosnowa:
Pozostałe przyrosty zalałam spirytusem zmieszanym z wódką 40 % w proporcji 1:1.
Pozostawiłam na około 3 tygodnie.
Po zlaniu nalewki pędy można zalać alkoholem ponownie. Jest to najprostsza wersja sosnowej nalewki.
***
Syrop sosnowy (gotowany):
(przepis stąd)
Młode końcówki dokładnie myjemy, wkładamy do garnka i zalewamy wodą. Gotujemy 1,5 - 2 godziny, następnie odlewamy powstały wywar od końcówek. Wywar wlewamy do garnka. Na każdy litr wywaru
Smakiem przypomina syrop Pini. Dobry na przeziębienia, kaszel.
Można dodawać go do herbaty.
Składniki:
młode odrosty z sosny zbieramy w maju (połowa maja)
cukier
woda
***
Młode pędy sosnowe.
.